Tekst z serii “Kroniki Holistycznego Uzdrawiania: odżywianie ciała, umysłu i duszy w drodze do zdrowia” Nisargi Eryka Dobosza
Witajcie poszukiwacze uzdrowienia i samopoznania!
Na przestrzeni lat, w trakcie mojej 25-letniej podróży terapeuty specjalizującego się w pracy z ciałem i oddechem, często zadawano mi pytanie: „W jaki sposób znajdujesz w sobie energię i wytrzymałość, by podróżować po świecie i pracować z tysiącami osób – zarówno online, jak i na żywo?”. Odpowiedź jest dla mnie prosta: celem jest dawanie, celem jest pełnienie służby.
W mojej profesji wierzymy, że dawanie to otrzymywanie, a służba jest wspaniałym osiągnięciem. Nasza własna podróż jest napędzana przez niezachwiane angażowanie się w służbę, ku najwyższemu celowi oraz postępowi osób, z którymi wchodzimy w interakcje. To głębokie zrozumienie, że kiedy dajemy od siebie bez oczekiwań, korzystamy z nieskończonego źródła energii i kreatywności
Dokładnie pamiętam czas niezwykłej podróży, polegającej na nauczaniu setek ludzi w formie intensywnych, odbywających się w pięciu różnych krajach, szkoleniach na żywo, z których każde trwało 5-7 dni. Wszystko to musiało się zmieścić w okresie zaledwie dwóch miesięcy. Powiedzenie, że było to ekscytujące i wymagające przedsięwzięcie jest tu, delikatnie mówiąc, niewystarczające. Pod koniec tego maratonu służby nie czułem się jednak wyczerpany, a zaskakująco świeży i głęboko zadowolony.
Zdałem sobie sprawę, że sekret mojej nieustającej energii i witalności tkwi w moim niezachwianym połączeniu z własnym źródłem, z wizją i celem. Celem tym jest właśnie służba i tworzenie obszaru intymności, w której inni będą mogli uzdrawiać i przekształcać swoje życie. Zrozumienie tego, jak prawdziwie magiczne jest bezwarunkowe dawanie, jaką magię niesie ze sobą rozszerzanie naszego wsparcia i poświęcanie się służbie, zmieniło kierunek mojej pracy oraz kierunek mojego życia.
Oddając się aktom bezinteresownego dawania i służby, odkrywamy w sobie zdolność przenoszenia gór. Stajemy się liderami, a także źródłem inspiracji dla innych. Ale wszystko to zaczyna się od kochania siebie oraz swojej społeczności. Dopiero z tej miłości możemy wyciągnąć pomocne dłonie do potrzebujących. Pozostając w służbie, łączymy się z nieskończonym źródłem kreatywności oraz pogłębiamy i poszerzamy studnię naszego własnego potencjału.
Najwspanialszą służbą, jaką możemy zaoferować światu, jest autentyczna ekspresja własnego celu oraz chęć nieskrępowanego dzielenia się nim. Nasza podróż – czy to w roli terapeuty, czy osoby prowadzącej pracę z ciałem lub pracę z oddechem – staje się bardziej znacząca i satysfakcjonująca, jeśli kierujemy się w niej zasadami służby. Służąc, odkrywamy prawdziwą istotę człowieczeństwa – zdolność do uzdrawiania, inspirowania i odmieniania życia.
Podsumowując, służba to prawdziwe osiągnięcie wspaniałości. Poprzez dawanie oraz poprzez służbę docieramy do źródła własnego potencjału i kreatywności. Łączymy się z nieskończonym źródłem energii i inspiracji, które pozwala nam poradzić sobie z wyzwaniami napotykanymi na obranej przez nas ścieżce (czego sam doświadczyłem w moich 25-ciu latach praktyki terapeutycznej). Pamiętajmy zatem, że nasza prawdziwa wielkość i wspaniałość objawia się właśnie w służbie, którą pełnimy wobec innych.
Dzięki służbie łączymy się nie tylko z naszym najgłębszym Ja, ale też z niewyczerpanym źródłem kreatywności i miłości, które mogą odmienić świat.
Z serdecznym współczuciem i poświęceniem,
Twój Nisarga
Po więcej śledź facebookowy profil Nisargi – kliknij tutaj
Autorem tekstu jest Nisarga Eryk Dobosz – założyciel Integral Body Institute, trener pracy z ciałem i oddechem, terapeuta masażu, certyfikowany w wielu technikach, specjalizujący się w Biodynamicznym Oddechu i Uwalnianiu Traumy (BBTRS), Mięśniowo Powięziowym Uwalnianiu Energetycznym (MER) oraz terapii czaszkowo-krzyżowej i Lomi Lomi Nui.
Autor: Nika
Opublikowany: 2024-08-03 13:57:43Dziękuję....